Dziś, 19 kwietnia, który jest dniem o potrójnej symbolice, uczciliśmy pamięć Ofiar Holokaustu – sześciu milionów europejskich Żydów zgładzonych w niemieckich obozach zagłady; heroicznych powstańców z warszawskiego getta, którzy 81 lat temu podjęli walkę zbrojną z Niemcami, bez szans na zwycięstwo oraz Żydów z Kutna, przez 500 lat będących sąsiadami naszych przodków.
W kutnowskim getcie, jedynym tego typu, bo najpotworniejszym pod względem warunków życia z wszystkich, jakie istniały na terenach okupowanej Polski, rozpoczęła się ich hekatomba. Na otoczonym częściowo ceglanym murem, a częściowo płotem z żelaznych sztachet terenie pofabrycznym o powierzchni ok. 5 ha stłoczono osiem tysięcy Żydów − siedem tysięcy obywateli Kutna, około tysiąca osób przebywających w Kutnie 16 czerwca 1940 roku, czyli w dniu przymusowych wysiedleni do getta, a także deportowanych z pobliskich miejscowości i innych rejonów Kraju Warty. W pustych halach fabrycznych potrzaskanych przez bomby podczas niemieckich nalotów, w prowizorycznych szopach, i namiotach wegetowali dwa lata, próbując stworzyć namiastkę normalnego życia
Według prof. Janusza Wróbla, „gęstość zaludnienia w „Konstancji” była większa niż w getcie łódzkim. Żydzi kutnowscy znaleźli się w najgorszym położeniu ze wszystkich skupisk tej grupy narodowościowej, na ziemiach wcielonych do Rzeszy. Niekiedy w materiałach źródłowych można spotkać stwierdzenie, że „Konstancja” była obozem dla Żydów – Judenlager Konstancja. Żydzi z braku łóżek spali na pryczach, na posadzce lub na ziemi, a niemal każda przestrzeń wykorzystana była na zbiorowe legowiska. Ludzie mieszkali w szopach zbitych z desek, dykty i papieru, bo nie dla wszystkich znalazło się miejsce w budynkach fabrycznych. Warunki sanitarne były tragiczne – tylko jedna studnia i trzy latryny. Po wodę stały niekończące się kolejki. Panował głód, bo ilość prowiantu z przydziału była niewystarczająca, a jego jakość wyjątkowo zła. Zamknięcie getta i pozbawienie Żydów dodatkowego zaopatrzenia z zewnątrz, a także brak leków spowodowały tragiczne następstwa. Już niedługo po utworzeniu getta notowano liczne przypadki ropowic, stanów zapalnych i gruźlicy, atakującej głównie dzieci. W styczniu 1941 roku wybuchła epidemia tyfusu. Od 23 stycznia do 28 kwietnia zanotowano około 800 zachorowań. W pierwszej połowie roku zmarło 412 Żydów. Padali też ofiarą bestialstwa Niemców, którzy strzelali do nich „dla zabawy”, podczas prób ucieczki, dokonywali zbiorowych egzekucji, a o większości z nich nie zachowały się źródłowe informacje. Wiadomo natomiast, że zabito 15 osób, z czego 5 jednego dnia, 19 maja 1941 roku, o godz. 12:30. W Urzędzie Stanu Cywilnego w Kutnie znajdują się akta zgonów zgłoszone przez Judenrat”.
Zmarłych z głodu i w następstwie chorób chowano na kirkucie, zaś zabitych w getcie podobno grzebano w jego najbliższej okolicy.
19 marca 1942 roku rozpoczęła się likwidacja Judenlager Konstancja, trwała podobno trzy tygodnie. Wszyscy przebywający w nim Żydzi trafili do pierwszego utworzonego przez Niemców w okupowanej Polsce obozu zagłady Kulmhf w Chełmnie Nad Nerem i zostali tam zgładzeni w wyjątkowo wyrafinowany sposób: otruto Ich spalinami w specjalnie przystosowanych ciężarówkach, ciała pogrzebano w płytkich zbiorowych mogiłach, a później spalono w „polowych” krematoriach. Prochy zatopiono w rzece i rozsypano w Lesie Rzuchowskim.
Na uroczystość, która odbyła przed dawnym gettem przy ul. Mickiewicza 100 przybyli między innymi: posłanka na Sejm RP Paulina Matysiak, zastępca prezydenta Kutna Jacek Boczkaja wiceprzewodniczący Rady Miasta Kutna Robert Feliniak, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Rozwoju Miasta UM Kutno dr Michał Adamski wraz z inspektor Dorotą Bień, delegacja Rady Seniorów Miasta Kutno z przewodniczącym Krzysztofem Wacławem Dębskim; dyrektorzy samorządowych instytucji kultury – Magdalena Konczarek z Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej oraz Grzegorz Skrzynecki z Muzeum Pałac Saski, a także przedstawicielka Firmy Cedrob S.A. Kutno, obecnego właściciela nieruchomości przy ul. Mickiewicza 100. Szczególnie nas cieszy udział uczniów z niemal wszystkich kutnowskich szkół oraz nauczycieli.
Poczty sztandarowe wystawiły: Szkoła Podstawowa nr 2 im. marsz. Józefa Piłsudskiego, Szkoła Podstawowa nr 4 im. Mikołaja Kopernika, Szkoła Podstawowa nr 5 im. Henryka Sienkiewicza, Szkoła Podstawowa nr 7 im. Adama Mickiewicza, Szkoła Podstawowa nr 9 im. Władysława Jagiełły oraz I Liceum Ogólnokształcące im. Jana Henryka Dąbrowskiego, II Liceum Ogólnokształcące im. Jana Kasprowicza, Akademickie Liceum Ogólnokształcące im. prof. Zbigniewa Religi, Zespół Szkół nr 1 im. Stanisława Staszica, Zespół Szkół Zawodowych nr 2 im. dr. Antoniego Troczewskiego, Zespół Szkół nr 3 im. Wladysława Grabskiego.
Uroczystość miała nieco inny przebieg niż dotychczas. Z braku tablicy pamiątkowej, która nieco później wróci w tę samą przestrzeń, centralnym miejscem uroczystości stała się w pełni odsłonięta, robiąca mocne wrażenie zabytkowa hala cukrowni Konstancja. Zamiast tradycyjnego składania kwiatów, u wejścia na teren dawnego getta zapalone zostały znicze symbolizujące pamięć,która dziś nas połączyła.
Podczas uroczystości głos zabrali: Julianna Barbara Herman − prezes TPZK, Grażyna Baranowska − wiceprezes TPZK, dr Michała Adamski – Naczelnik Wydz. Kultury, Promocji i Rozwoju Miasta UM Kutno, który podczas swojego wystąpienia powiedział między innymi:
[…] kolejny raz przychodzi nam wspominać dramat kilku tysięcy mieszkańców Kutna i okolicznych miejscowości, którzy w nieludzkich warunkach przez dwa lata żyli tutaj, w kutnowskiej Konstancji. Tragedii dopełnił bestialski mord popełniony przez hitlerowskich okupantów w mobilnych komorach gazowych. Jako ojciec wspominam zwłaszcza los tysiąca kutnowskich dzieci i młodzieży.
W imieniu władz samorządowych miasta Kutna uprzejmie dziękuję za Państwa obecność, która jest świadectwem naszego szacunku i pamięci. Nasza skromna uroczystość odbywa się w sąsiedztwie wielkiej budowy. Wyrażam naszą wspólną nadzieję na to, że już wkrótce miejsce to stanie się pomnikiem pamięci. Za dobrą współpracę i deklarację godnej ekspozycji tablicy pamiątkowej, dziękujemy firmie Cedrob.
Dziękuję również społecznikom – strażnikom pamięci narodowej, którzy od lat dbają o godne uczczenie dziedzictwa żydowskiego ziemi kutnowskiej. Mam tu na myśli zwłaszcza Grażynę Baranowską, Bożenę Gajewską, Andrzeja Olewnika, a także organizację pozarządową – Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Kutnowskiej.
Dziękujemy wszystkim Państwu za obecność.
Zdjęcia: panoramaKutna