Już pierwszego dnia wojny Kutno i okolice atakowane były przez Luftwaffe. 1 września 1939 roku Niemcy zrzucili pierwsze bomby wczesnym rankiem. Zniszczyły one obiekty wojskowe w Sklęczkach − zginął jeden żołnierza, kilku zostało rannych. Zbombardowali Strzelce i na wysokości wsi Boża Wola pociąg jadący do Łodzi. Zginęli lub odnieśli rany jego pasażerowie − cywile. Ostrzelany most kolejowy na Ochni na szczęście nie został zniszczony. Następnym celem najeźdźcy był dworzec kolejowy. Ostrzelane zostały stojące na stacji pociągi cywilne oraz transporty wojskowe zmierzające w kierunku Wielkopolski, skierowane do obrony zachodnich rubieży. W okolicach drewnianego mostu na Ochni zginęła uczennica Szkoły Powszechnej nr 4. W ciągu dnia naloty stały się bardzo intensywne. Od bomb zapaliły się m.in. zbiorniki ze spirytusem Zakładów Chemicznych. Spirytus, którego zapasy w obawie przed eksplozją wcześniej spuszczono wprost na ulice, płynął rynsztokami. Według relacji uczestników tamtych wydarzeń, nocą nad miastem unosiła się łuna płonących Zakładów Chemicznych.
W miejskich uroczystościach upamiętniających tamte tragiczne wydarzenia wzięła udział delegacja TPZK w składzie prezes J. Barbara Herman i sekretarz Elżbieta Żółtowska
Fot.: panoramakutna.pl, ekutno.pl