„Dzielny 37 Pułk Piechoty Ziemi Łęczyckiej i Jego Dowódca – niech żyją!”.
Tymi słowami w maju 1934 roku podsumowany został artykuł na temat Święta Pułkowego 37 pp w „Gromadzie”. I dla przypomnienia kilka faktów z przedwojennej prasy dotyczących wprowadzenia zmiany w dacie obchodów Święta pułkowego. W numerze 16 „Gromady” z dnia 20 maja 1934 roku czytamy:
„Dowódca i korpus Oficerski 37 p.p. Ziemi Łęczyckiej zawiadamiają, że tegoroczne Święto pułkowe zamiast 9 września obchodzone będzie dnia 26 maja 1934 roku ściśle w ramach wewnętrznych. Wszyscy oficerowie rezerwy i podchorążowie rezerwy 37 p. p. Z.Ł. oraz przyjaciele pułku proszeni są o zaszczycenie święta pułkowego swoją obecnością. Osobne zaproszenia wysyłane nie będą”.
W numerze 18 „Gromady” z dnia 27 maja 1934 roku, a więc po zakończeniu uroczystych obchodów Święta pułkowego czytamy:
„Święto pułku to dzień, w którym i obecny żołnierz w mundurze, i ten w rezerwie, i dobry obywatel obu powiatów, który przez wspólnotę spraw dla wszystkich nam jednako drogich i ważnych, spraw, którym na imię Polska – składa hołd tym, którzy w szeregach 37 pułku przed laty 15 wyrębywali w krwawym, a jakże bohaterskim i wspaniałym znoju granice naszego państwa. Wielu z nich, wraz z pierwszym dowódcą – pułkownikiem Jaroszewskim – legło na placu boju w świętej sprawie utrwalania bytu niepodległego, dając przyszłym pokoleniom młodych obywateli, którym przyjdzie w 37 pułku sposobić się w rzemiośle wojskowem najwyższy przykład cnoty żołnierskiej, przykład, który dumą napełnić musi serce prawdziwego żołnierza i obywatela, stojącego blisko pułku, bo pułk ten swoją wartość twardo i krwawo znaczył szlakami bitew minionej wojny, z których jedna, szczególnie ciężka i ofiarna lecz zwycięska jest symbolem dzisiejszego święta. Bo żołnierz święci dzień największej bitwy swojego pułku. Bitwa taka przypadła w udziale 37 pułkowi pod Chodorowem i Rohatynem w wojnie 1920 roku. Po zwycięsko zakończonej wojnie 37 pułk rozpoczyna żmudny acz zaszczytny okres pracy pokojowej, na którą składa się wychowanie i wyszkolenie młodych obywateli. Ostatnio praca ta dzięki niezmordowanej energii obecnego dowódcy 37 pułku ppłk. dyplom. J. Sasz- Hoszowskiego, zyskała lepsze warunki rozwoju we wszystkich jej kierunkach. (…) Niesposób w krótkim artykule, nawet w największym skrócie dać obraz pracy wykonanej i wykonywanej w dalszym ciągu, gdyż trzebaby na to dość grubej księgi niemniej i te krótkie fragmenty jasno wskazują, że praca w 37 pułku idzie w kierunku jak najbardziej pożytecznym tak dla państwa, jak i dla odbywających w tym pułku służbę zaszczytną młodych pokoleń.
Święci więc pułk 37 w dniu dzisiejszym pamięć owej wspaniałej przeszłości bojowej i święci dotychczasowe wyniki swego dorobku duchowego i materialnego pod hasłem dalszej owocnej pracy dla potęgi Rzeczypospolitej na jednym z najważniejszych jej odcinków.
Święto 37 pułku Ziemi Łęczyckiej jest również świętem wszystkich obywateli obu powiatów, gdyż pułk związany jest z ziemią łęczycką i kutnowską nierozerwalnemi węzłami przelanej krwi i ducha, w tym bowiem pułku walczyli synowie tych ziem, w tym pułku przeważna część tego pokolenia tutejszych obywateli zaprawiana zostaje na przyszłych wojowników, którzy w razie potrzeby godnie potrafią odpowiedzieć czynem hasłu – Honor i Ojczyzna – wypisanemu złotymi zgłoskami na chorągwi pułkowej.
Dzielny 37 Pułk Piechoty Ziemi Łęczyckiej i Jego Dowódca – niech żyją!”
„Tradycyjnym zwyczajem w Wojsku Polskim obchodzi każdy pułk swe doroczne święto pułkowe dla uczczenia chwili dlań najdroższej, najświętszej.(…)” Jak opisuje to Eugeniusz Walczak w broszurze poświęconej 37 Pułkowi Piechoty, Święto pułkowe 37 pp trwało 2 dni. W przeddzień święta ulicami miasta przechodził capstrzyk ze sztandarem, proporcami i orkiestrą. O godz. 21.oo na placu apelowym przy koszarach, odbywał się uroczysty apel poległych, w którym brała udział młodzież oraz władze miasta i przedstawiciele organizacji społecznych. Rano o godz. 7.oo trębacze grali uroczystą pobudkę z wieży magistratu. O godz. 10.oo odbywała się uroczysta Msza Św. polowa na placu przy koszarach. Po nabożeństwie na Placu Marszałka Piłsudskiego miała miejsce defilada. O godz. 13.oo odbywał się uroczysty obiad żołnierski. Organizowano konkursy i zawody sportowe, w których obok żołnierzy brała udział młodzież ze szkół, organizacji społecznych i klubów sportowych.
Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Kutnowskiej od 1983 roku w dniu 26 maja corocznie przypomina mieszkańcom Kutna i regionu kutnowskiego o losach 37 Łęczyckiego Pułku Piechoty im. księcia Józefa Poniatowskiego.
Uroczystość Święta Pułkowego 37 PP miała wymiar szczególny także dla ś.p. Andrzeja Urbaniaka. Tak oto mówił w swoim przemówieniu z okazji 25 rocznicy święta pułkowego: „Jest ono dla mnie chwilą refleksji i wspomnień nad minionymi latami. W maju 1983 r. w Muzeum Regionalnym w Kutnie, po długich i trudnych przygotowaniach miałem zaszczyt otworzyć pierwszą w dziejach tego miasta wystawę czasową zatytułowaną „Z dziejów 37 Łęczyckiego Pułku Piechoty imienia księcia Józefa Poniatowskiego”, która pomimo ingerencji cenzury jej treści merytoryczne, po wielu latach milczenia przypomniała mieszkańcom Kutna dzieje i pamiątki po kutnowskim pułku, tak bliskim sercu jego obywatelom. Wówczas też miała miejsce wspaniała uroczystość pierwszego spotkania licznego grona byłych oficerów, podoficerów i żołnierzy 37 pp. Po długich i trudnych poszukiwaniach na mój apel przybyli oni do Kutna w liczbie około 70 osób z całej Polski, a nawet zagranicy. Wówczas też powstało Koło Byłych Żołnierzy 37 PP, któremu przez wiele lat m prezesował wspaniały oficer i wielki patriota kpt. Witold Jachomowicz, były dowódca 9 kompanii II batalionu 37 pp. Wówczas też zrodziła się idea upamiętnienia pobytu 37 pp w Kutnie tablicą pamiątkową, umieszczoną na budynku byłych koszar pułkowych. Propozycję tę poparł Zarząd TPZK i dyrekcja ZPR „Miflex”, które wspólnie ufundowały tablicę pamiątkową. Jej uroczyste odsłonięcie miało miejsce dnia 9 września 1983 r. Ważnym elementem dekoracyjnym tablicy jest panoplium sztandarowe, zwieńczone orłem w koronie, wówczas pierwszym tego rodzaju akcentem historycznym w Kutnie, który udało się kutnowskim regionalistom przemycić. Od tego momentu corocznie spotykamy pod tablicą tradycyjnie w dniu 26 maja. Przez wiele lat byli z nami liczni weterani 37 pp, niestety kolejno odchodzili na wieczną chwałę. Dzisiaj są z nami już tylko ich rodziny oraz wszyscy ci, którym pamięć o kutnowskim pułku piechoty jest bliska sercu.”
Dzisiaj my, członkowie TPZK, z satysfakcją stwierdzamy, że tradycja Święta pułkowego w Kutnie zyskała wielu zwolenników wśród mieszkańców Kutna i nie jesteśmy już osamotnieni w jego kultywowaniu.