100 lat temu, 1 stycznia 1922 roku w Żychlinie, urodził się Bogusław Ustaborowicz

Bogusław Ustaborowicz urodził się 1 stycznia 1922 roku w Żychlinie. Był synem Wincentego Ustaborowicza, właściciela dwóch cegielni: Izabelin i Raków oraz Marii z domu Czernielewskiej. Do szkoły podstawowej uczęszczał w Żychlinie. W klasie IV wstąpił do harcerstwa, do 133 Mazowieckiej Drużyny Harcerskiej. Szybko zdobywał stopnie harcerskie i obejmował funkcje (zastępowy, przyboczny). W 1938 roku objął IV Mazowiecką Drużynę Harcerzy, w Państwowym Gimnazjum Męskim im. Księcia Józefa Poniatowskiego w Łowiczu. Był jej drużynowym. W lipcu 1939 roku, na zorganizowanym przez Chorągiew Mazowiecką kursie w Mogiłach nad Rabką, zdobył stopień podharcmistrza.

Kiedy wybuchła wojna Bogusław miał 17 lat,  mieszkał w Izabelinie w majątku rodziców. Rwał się do walki. Choć był jedynym synem, rodzice nie zabraniali mu w podejmowaniu prób włączenia się do czynnej walki. Od pierwszych dni okupacji samodzielnie zorganizował nasłuch radiowy i rozdawał okolicznym mieszkańcom ręcznie pisane komunikaty o sytuacji na frontach wojny. W czasie wystawiania przez władze okupacyjne zastępczych dowodów osobistych, zgłosił się do urzędu gminnego jako pomocnik przy wypełnianiu formularzy. Został przyjęty, gdyż świetnie znał język niemiecki. Dzięki tej pracy, udało mu się zdobyć sporą ilość ostemplowanych dokumentów in blanco, które okazały się bardzo pomocne w późniejszej pracy konspiracyjnej.

W październiku 1939 roku złożył przysięgę wojskową, którą odebrał Gustaw Billewicz major artylerii Wojska Polskiego, ps. „Sosna”. Pół roku później (kwiecień 1940), rodzinę Ustaborowiczów Niemcy wysiedlili, do obozu w Łodzi, pozwolili zabrać zaledwie jedną paczkę, opuścili dom rodzinny tak jak stali. Planował ucieczkę, chciał przeskoczyć mur, ale strażnik przestrzegł, że po drugiej stronie znajdują się posterunki. Poinformował go również, że za kilka dni będą przewiezieni do Konstantynowa i wówczas łatwiej mu będzie uciec z transportu. Dzięki tym wskazówkom, 03 maja 1940 roku Bogusław uciekł z obozu i przez „zieloną granicę” przedostał się do Warszawy. Wkrótce znalazła się tam cała jego rodzina. Zamieszkali najpierw we Włochach, a później w Warszawie przy ulicy Wiktorskiej 8.

Bogusław nawiązał kontakty z grupą harcerzy – kolegów z obozu w Mogiłach, z którymi brał udział w kursach szkoły podchorążych. Oprócz zajęć szkoleniowych, zajmowali się również zbieraniem informacji – ustalali rozmieszczenie wojsk nieprzyjacielskich, policji, urzędów. Przygotowywali miejsca do lądowania samolotów alianckich w okolicach Warszawy.

Działalność ta była podporządkowana organizacyjnie Komendzie Związku Walki Zbrojnej. 17 października 1941 roku, podczas zbierania informacji na temat warsztatów remontowych Luftwaffe na Mokotowie, Bogusław Ustaborowicz został aresztowany i osadzony na Pawiaku. Dobra znajomości języka niemieckiego, umożliwiła mu w więzieniu pełnienie funkcji pisarza. Dzięki tej pracy, spotkał znajomego – mecenasa Jana Iwańskiego, który był bratem inż. Augusta Iwańskiego – właściciela majątku Żabików w powiecie kutnowskim, sąsiada jego rodziców.

Pobyt na Pawiaku nie odwiódł Bogusława Ustaborowicza od działalności konspiracyjnej. Nawiązał nowe kontakty, w 1943 roku zgłosił się do służby w oddziałach partyzanckich, ale odrzuciła go komisja lekarska. Został skierowany na intensywne szkolenie do zadań specjalnych w wywiadzie morskim. Zorganizował komórkę wywiadowczą, przygotowaną na wyjazd do Londynu.

Tuż przed wyjazdem, Bogusław poznał porucznika Aleksandra Kunickiego ps. „Rayski” – szefa komórki wywiadu AK do zadań specjalnych, który nakłonił go do pozostania w Warszawie. „Rayski” szukał więźnia z Pawiaka, który mógłby rozpoznać Franza Bürkla.

Od sierpnia Ustaborowicz rozpoczął współpracę w słynnym Batalionie Szturmowym „Parasol”. Oddział ten składał się w większości z młodzieży harcerskiej. To z nimi brał udział w akcjach bojowych przeciwko wysokim funkcjonariuszom SS i policji niemieckiej – Kretschmanna, Weffelsa, Gressera, Zandera, Fischera – gubernatora Warszawy, Karcza, Brauna, Rodewalda,  Naporry, Bürkla. 26 lutego 1944 roku, w kilka miesięcy po zamachu na Bürkla, ponownie aresztowano Bogusława Ustaborowicza. Zakuto w kajdany i osadzono w celi izolacyjnej na oddziale I.Z końcem lipca 1944 roku, w obliczu nadciągającej armii radzieckiej, więźniów Pawiaka przewieziono do obozu koncentracyjnego w Gross – Rosen. W miarę zmieniania się sytuacji na froncie, więźniów przewożono do kolejnych obozów pracy.  W pierwszych dniach kwietnia 1945 roku, wywieziono ich z Dora-Mittelbu pociągiem ewakuacyjnym. Tym razem mieli być wywiezieni na pełne morze, załadowani na barki i zatopieni. Ofensywa zachodnia nie pozwoliła Niemcom na wykonanie tego planu, transport został skierowany do  obozu koncentracyjnego w  Bergen-Belsen. To z tego obozu został uwolniony przez pancerne oddziały armii angielskiej dnia 15 kwietnia 1945 roku. Do Polski wracać nie może, albowiem dostaje wiadomość o aresztowaniu szefa służby wywiadu Aleksandra Kunickiego i innych kolegów z AK.

W Monachium podejmuje studia na wydziale inżynieryjnym, które ukończył dopiero w Stanach Zjednoczonych. Pełni również funkcję Komendanta Głównego ZHP na terenie Niemiec. W roku 1952 emigruje do USA, zamieszkał w Chicago

Bogusław Ustaborowicz był człowiekiem czynu i wielkiego serca. Wspierał ludzi, instytucje, kościoły, był członkiem Honorowym Archikonfraterni Literackiej przy Archikatedrze w Warszawie. Pasją jego życia było niesienie pomocy tym, którzy utracili nadzieję, wszelką wiarę w radość życia. Dla Polonii amerykańskiej organizował wieczory wspomnieniowe poświęcone „Szarym Szeregom”, był wykładowcą filii polskiego uniwersytetu w Chicago. Jest autorem książek o tematyce psychologiczno-społecznej: „Nie bójmy się zmian”, „Tajemnice sukcesu”, „Jak żyć godnie i wygodnie”, „Wykorzystanie potęgi umysłu”.

Jako jeden z dziesięciu działaczy polonijnych, zostaje wyróżniony tytułem „Zasłużonego dla Polonii Amerykańskiej”. W USA poznał Jana Nowaka – Jeziorańskiego, który pełnił funkcję konsultanta Białego Domu. Dopiero po 1956 roku odwiedził Polskę. Przez wszystkie lata swojego życia utrzymywał bliskie kontakty z kolegami z Armii Krajowej.

Za wykazane męstwo zostaje odznaczony: Orderem Wojennym Virtuti Militari (1944), Krzyżem Armii Krajowej, Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami.

Zmarł w Chicago 8 kwietnia 2000 roku w wieku 79 lat. Córka przywiozła jego prochy do Polski. Pochowany został na Cmentarzu Powązkowskim Wojskowym – w kwaterze AK „Parasola”, gdzie leżą jego koledzy harcerze.

 

⇒ Wykorzystano informacje i fotografie z artykułu  dr n. med. Elżbiety Świątkowskiej – TPZK Kutno, dr n. med. Karola Koszady – TPZK Kutno, Urszuli Weber-Król – Stowarzyszenie „Blisko dziecka”, Żychlin pt.  „Żołnierz „cichego frontu”. Zarys biografii Bogusława Ustaborowicza z Żychlina – inżyniera, instruktora harcerskiego”  zamieszczonego w XVIII tomie Kutnowskich Zeszytów Regionalnych.

logo-tpzk.jpg
Zadzwoń do nas
+48 883 555 432
Napisz do nas
poczta@tpzk.eu
Przewiń do góry